Co roku początkiem wiosny z miejscowości Winne-Podbukowina wyruszają biegacze rywalizujący na kilku dystansach podczas Ducha Pogórza. Ta kultowa impreza przyciąga biegaczy z całej Polski zarówno dużym wyborem dystansów, jak i przepięknymi, „diabelsko” trudnymi trasami po Pogórzu Przemysko-Dynowskim.
W tym roku organizatorzy przygotowali 5 tras: Diabelską Trzynastkę, Duszka (+30km), Ducha (+60km), Upiora (+100km) oraz Demona 
(+200km). Tym razem wybrał się tam Michał Naspiński rozpoczynając
swoją przygodę z Duchem od Diabelskiej Trzynastki. Swoją drogą, bardzo udanie. Wśród niemalże 100 biegaczy wybiegał 4-te miejsce OPEN z niewielką stratą do podium. Michał wygrał jednocześnie kategorię wiekową M20 i zapowiedział, że z pewnością wróci na to wydarzenie.
W niedzielę przenosimy się do stolicy, gdzie z chęcią złamania 1 godziny i 50 minut w półmaratonie pojechał Wojciech Zięba. Imprezą, gdzie ten plan 
miał się dokonać był 116 123. Półmaraton Warszawski, czyli jedna z największych imprez biegowych w naszym kraju, gdzie na warszawskie ulice ruszyło kilkanaście tysięcy biegaczy. Wojtek pojawił się na mecie z czasem 1:54:11. Gratulujemy próby podjęcia wyzwania i trzymamy mocno kciuki za to, aby ta sztuka udała się następnym razem.
miał się dokonać był 116 123. Półmaraton Warszawski, czyli jedna z największych imprez biegowych w naszym kraju, gdzie na warszawskie ulice ruszyło kilkanaście tysięcy biegaczy. Wojtek pojawił się na mecie z czasem 1:54:11. Gratulujemy próby podjęcia wyzwania i trzymamy mocno kciuki za to, aby ta sztuka udała się następnym razem.
Naszym trzecim muszkieterem ubiegłego weekendu był Andrzej Trzonek, który wraz ze 125 innymi
biegaczami wziął udział w I Jeżowskim Biegu im. Zygmunta Augusta na dystansie 10 kilometrów. Niemalże 100% asfaltową trasę z dwoma niewielkimi podbiegami pokonał w czasie 45:54 co pozwoliło mu zająć 1-sze miejsce w kategorii M60 o ponad 15 minut przed drugim w tejże kategorii.
biegaczami wziął udział w I Jeżowskim Biegu im. Zygmunta Augusta na dystansie 10 kilometrów. Niemalże 100% asfaltową trasę z dwoma niewielkimi podbiegami pokonał w czasie 45:54 co pozwoliło mu zająć 1-sze miejsce w kategorii M60 o ponad 15 minut przed drugim w tejże kategorii.
Duże emocje za nami, ale nie zatrzymujemy się. Najbliższy weekend to przede wszystkim emocje na dystansie półmaratonu i maratonu gdzie zmierzą się z nimi weterani walczący o „życiówki” jak również nasi debiutanci. Więc trzymajcie kciuki za naszych m.in. w Rzeszowie, Krakowie i Bratysławie.
