Chłodniejszy weekend 3-4 lipca br., trzeci tydzień z rzędu rozgrzał nasze emocje do czerwoności, na biegowych trasach znów zrobiło się czerwono, a rywalizacja i sukcesy naszych Sokołów przyprawiają o zawór głowy. Bardzo nas cieszy takie podejście i powrót do wspólnej rywalizacji co zawsze daje radość i satysfakcję.
Weekend rozpoczęła najliczniejsza grupa, która reprezentowała nas w II Bieg „Szukamy Bociana„ w Horyńcu Zdroju. Na wymagającej trasie o ok. 12,6 km przy granicy z Ukrainą całe podium w kategorii OPEN zajęli biegacze jarosławskich grup biegowych. Na drugim miejscu uplasował się nasz niezawodny ostatnio Michał Naspiński z czasem 48:51, zaś 3-cie miejsce zajął Kamil Motyka Biegacz Maratończyk przybiegając w czasie 49:21. Podium uzupełnił bezkonkurencyjny zwycięzca Maciej Kiper z Jarosławskiego Biegacza. Swoja formę potwierdził również Adam Osiński zajmując 7. miejsce z czasem 51:52 zgarnął 3. miejsce w kategorii M30. Czwartym z Sokołów, który reprezentował nas w Horyńcu był Przemek Paszko , który trasę pokonał w czasie 1:20:43.
Najdłuższy dystans tego weekendu pobiec miał Józek Zając, który wystartował na dystansie Górale Połonin liczącym 90 kilometrów w ramach Bojko Trail. Ze względu na warunki atmosferyczne i obawy o zdrowie i życie wielu biegaczy zostało ściągniętych z trasy, w tym nasz reprezentant. Został on jednak sklasyfikowany na dystansie 65 kilometrów o nazwie Caryna na 76. miejscu z czasem 14:21:08.
Sobotnie popołudnie to wspaniała okazja do pościgania się na trudnej i wymagającej trasie krosowej podczas V Bieg Św. Jana z Dukli. Na 15 km trasie poprowadzonej leśnymi ścieżkami swoich sił spróbował Jacek Maślanka dla którego były to pierwszezawody od ponad 18-m-cy. Nasz reprezentant wywalczył 15. miejsce OPEN przy okazji zdobywając 3. miejsce w kategorii wiekowej.
Tradycyjnie w niedzielę też nie leniuchowaliśmy, a okazja do biegania była świetna. W Cieszanowie odbyła się siódma edycja Cieszanowska Dycha Imienia Wojtka Pałczyńskiego, w której reprezentowali nas Andrzej Trzonek przybiegając na metę jako 41. z czasem 43:31 oraz Grzegorz Tarnowski, 54. na mecie z czasem 45:09.
Kolejny weekend z sukcesami za nami, gratulujemy naszym reprezentantom i czekamy na kolejne wspaniałe występy. A tymczasem trenujemy dalej… do zobaczenia !