Emocje po ostatnim weekendzie jeszcze nie opadły, a my tradycyjnie ruszamy na kolejne przygody. W sobotę 24 maja w Rymanowie Zdroju odbyła się tegoroczna edycja ultramaratonu Jaga-Kora, którego trasy nawiązują do funkcjonującego w latach 1940-45 historycznego szlaku kurierskiego AK.
Na najdłuższym i klasycznym dystansie 46 km (o nazwie Kurier) z sumą przewyższeń 1800m up wystartowała nasza klubowa koleżanka Ania Łapińska, która po 5 godz. 59 min. i 24 sek. finiszowała jako 6 kobieta open zajmując 3-cie miejsce w swojej kategorii wiekowej. Jak sama mówi, było to najtrudniejsze ultra w którym brała udział.
Tego samego dnia, po południu wracamy na lokalne zawody Pancerna 5tka, które odbyły się w Żurawicy gromadząc na starcie ponad 300-tu zawodników. Niewątpliwym autem zawodów była bardzo szybka i atestowana trasa pozwalająca powalczyć o dobre wyniki. Na starcie stanęła szóstka naszych reprezentantów, a jako pierwszy finiszował będący ostatnio w życiowej formie Michał Naspiński, który z czasem 16 min. 48 sek. zajął 5-te miejsce open i 2-gie w swojej kategorii, poprawiając o minutę swój
rekord życiowy. Kilkadziesiąt sekund za nim, również z rekordem życiowym na mecie pojawił się Wacek Mucha (17min. 28 sek.) zajmując 2-gie miejsce w
swojej kategorii wiekowej. Kolejne Sokoły na mecie to: Radek Dyszkiewicz (17min. 59 sek.) – 2-gi w klasyfikacji 1. Batalionu Czołgów w Żurawicy, Dominik Kindlik (19min. 48 sek.) po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, Rafał Piejko (19min. 58 sek.) nasz nowy kolega klubowy i Kamila Naspińska (27 min. 38 sek.) z nowym rekordem życiowym.
W niedzielę udajemy na 12 edycję Krakowskiego Biegu Swoszowickiego gdzie reprezentował nas, nasz nowy klubowy kolega Rafał Piejko, który wystartował w biegu głównym na dystansie 10 km poprowadzonym po ulicach X dzielnicy krakowskiej uzyskując czas 46min. 35sek.
Gratulujemy naszym zawodnikom, to był bardzo dobry weekend. Biegowa karuzela kręci się bardzo szybko i niebawem kolejne zawody i relacje. Do zobaczenia.